Intensywny początek roku na rynku gruntów inwestycyjnych

Po kilkumiesięcznym zastoju związanym z pandemią, kiedy to inwestorzy wstrzymywali się z wydatkami oraz decyzjami o ekspansji i rozbudowywaniu portfolio, nadszedł moment zwiększonej aktywności na rynku gruntów inwestycyjnych.

W szczególności w sektorach postrzeganych jako bezpieczne m.in. mieszkaniowym i logistycznym. Ceny działek, pomimo malejącego wskaźnika podaży, zwłaszcza w dużych miastach, utrzymały się na stabilnym poziomie.

Banki ziemi dają przewagę

Pandemia COVID-19 spowodowała wstrzymanie aktywności transakcyjnej przez większość ubiegłego roku. Deweloperzy, z reguły planując inwestycje długoterminowo, z wyprzedzeniem szukają gruntów pod ich realizację. W ostatnich latach dokonywali więc zakupów działek, zabezpieczając znacznej wielkości tereny. Dzięki zgromadzonym bankom ziemi większość podmiotów ze spokojem podeszła do zawirowań gospodarczych. Inwestorzy postrzegają inwestycje w grunty jako obiecującą lokatę kapitału, bowiem z biegiem lat i coraz niższą podażą atrakcyjnych działek będą one zyskiwać na wartości. Ta perspektywa sprawia, że rośnie zainteresowanie terenami wymagającymi dłuższego przygotowania prawnego, technicznego czy też administracyjnego, które po uregulowaniu tych kwestii staną się jeszcze bardziej atrakcyjne dla potencjalnych kupców.

Samorządy i miasta wracają do gry

Inwestorów zachęca również większa aktywność spółek skarbu państwa i samorządów w procesach inwestycyjnych, którą obserwujemy od zeszłego roku. Spółki oraz samorządy dostrzegły, że jednym z kanałów pozyskiwania przychodu dla gminy jest właśnie sprzedaż gruntów i coraz większą wagę przywiązują do odpowiedniego przygotowania terenów pod inwestycje m.in. pod kątem miejscowych planów zagospodarowania, zaplecza logistycznego, infrastruktury, grantów czy różnego rodzaju zachęt, np. podatkowych. W tyle nie zostają miasta, które pomimo często bardziej skomplikowanej sytuacji m.in. prawnej czy administracyjnej działek, coraz bardziej profesjonalnie podchodzą do przygotowywania terenów pod inwestycje. Przychylność miast i gmin w stosunku do inwestorów, wrażliwość na ich potrzeby, a także dostrzeganie możliwości szerszej współpracy gospodarczej, mogą pozytywnie wpłynąć na rozwój rynku.

Duża aktywność

Choć 2020 r. charakteryzował się dużą ostrożnośnią inwestorów, nie doszło do zamorożenia wszystkich procesów sprzedażowych. Reprezentując klientów, w ubiegłym roku zabezpieczyliśmy kilka terenów, których jednostkowa wartość wynosi od 150 mln zł netto aż do 290 mln zł netto. Wśród transkacji, w których uczestniczyli eksperci Colliers, wymienić można chociażby sprzedaż nieruchomości przy ul. Łopuszańskiej 49/53 w Warszawie.

Aktywność inwestorów zwiększyła się jeszcze badziej z początkiem 2021 roku. Tylko w ciągu 4 ostatnich tygodni Colliers pośredniczył w 4 dużych transakcjach m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Gdyni czy w Łodzi. Wielu z inwestorów zdecydowało się w ostatnim czasie wejść na polski rynek, a w centrum ich zainteresowania znalazł się segment PRS i student housing. W ciągu ostatnich dwóch tygodni podpisaliśmy umowy sprzedaży gruntów pod tego typu inwestycje m.in. we Wrocławiu i Gdańsku.

2021 rokiem zakupów?

Wzmożona aktywność inwestorów w pierwszych miesiącach 2021 r. pozwala prognozować, że trend zakupowy osiągnie w tym roku apogeum. W zależności od sektora zainteresowanie to będzie jednak zróżnicowane. Podczas gdy popyt na atrakcyjnie położone nieruchomości biurowe oraz działki o takim przeznaczeniu w centralnych lokalizacjach miast takich, jak Warszawa, Kraków czy Wrocław utrzyma się na wysokim poziomie, lokalizacje obrzeżne mogą odczuć spowolnienie transakcyjne.

W tym roku możemy spodziewać się również dalszego rozwoju sektora e-commerce, a co za tym idzie większej aktywności inwestorów na rynku logistyczno-magazynowym, w szczególności w lokalizacjach o dobrze rozwiniętej infrastrukturze transportowej. Z kolei zainteresowanie inwestorów nieruchomościami pod zabudowę usługowo-handlową pozostanie ograniczone, z wyjątkiem terenów umożliwiających zabudowę mieszkaniowo-usługową oraz tych położonych w atrakcyjnych turystycznie lokalizacjach.

Komentarz Emila Domerackiego, dyrektora Działu Gruntów Inwestycyjnych w Colliers

fot. materiały prasowe