Ziemia rolna im gorsza, tym lepsza – zwłaszcza ta w miastach

Chociaż na pozór wydaje się to bez sensu, to jednak w Polsce najszybciej drożeje ziemia rolna, której jakość pod uprawy jest najniższa. Natomiast grunty wysokiej klasy, które mogą przynieść największe zbiory, drożeją najwolniej. Paradoks ten wynika z faktu, że w chwili obecnej inwestorzy poszukujący gruntów rolnych, zazwyczaj nie mają na celu prowadzenia działalności rolniczej.

Znacznie częściej poszukują działek, które mogłyby zostać odrolnione. Do takiego właśnie celu najlepiej nadają się grunty gorszej jakości.

Ceny ziemi rolnej idą w Polce w górę od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku i od tego czasu, wg różnych szacunków jej cena wzrosła nawet o ponad 300 procent. W chwili obecnej, chociaż tempo wzrostu w minionym roku nieco osłabło, trend ten nadal się utrzymuje, a ceny gruntów wzrosły przeciętnie o 10 proc. w ciągu roku.

92

Taka sytuacja wynika z kilku czynników. Przede wszystkim ziemie rolne stały się atrakcyjne w celach spekulacyjnych przed otwarciem polskiego rynku obrotu ziemią dla obywateli UE, które odbędzie się w 2016 roku. Ponieważ grunty w Polsce w dalszym ciągu są znacząco tańsze od gruntów w Europie Zachodniej, inwestorzy szacują, że po zniesieniu barier obrotu, ich ceny mogą jeszcze znacznie wzrosnąć. Wówczas działki takie udałoby się im sprzedać ze znacznym zyskiem. Inni inwestorzy to tacy, którzy poszukują działek pod zabudowę mieszkaniową albo inwestycje o celu komercyjnym. W tym celu pożądane są właśnie tereny gorszej jakości, stwarzające możliwość szybszego i tańszego przekształcenia.

Różnice w cenach pomiędzy gruntami rolnymi dobrej klasy, a ziemią niskiej wartości dla upraw, mogą zaskakiwać. Dla przykładu w ramach ofert WGN, na Podkarpaciu jeden z oferentów wystawił 13 tysięcy metrów kwadratowych gruntu rolnego, o bardzo dobrej jakości – II i III klasy, w otoczeniu innych działek uprawnych i z przeznaczeniem na uprawę. Cena za m2 takiego gruntu to 15 zł. Natomiast ziemia w podobnej lokalizacji, również na Podkarpaciu, w otoczeniu zabudowań jednorodzinnych, z możliwością przekształcenia, została wyceniona już na 75 zł od m2.

W Wielkopolsce za 10 hektarów gruntów, aktualnie uprawianych, z których połowa stanowi ziemię średniej jakości, oferent oczekuje 1,2 mln zł, co daje 12 zł za m2. Dla porównania – ziemię rolną zlokalizowaną w Poznaniu, blisko autostrady A2 wyceniono na 85 zł za m2.

Jak widać na podstawie przykładów, często nawet dobrej klasy działki rolne i położone w atrakcyjnych lokalizacjach uzyskują niższe wyceny, niż te grunty, które dają możliwość przekształcenia. Ponieważ łatwiej i taniej przekształcić glebę gorszej jakości – zazwyczaj dotyczy to właśnie takiej ziemi.

Na podstawie ofert zamieszczanych w WGN można wywnioskować, że większość z nich dotyczy gruntów posiadających perspektywy inwestycyjne, szansę na przekształcenie, a tym samym i rozpoczęcia budowy.

Magdalena Paluch
Dział Analiz WGN

Print Friendly, PDF & Email