Działka blisko wody? Wspaniałe widoki, sąsiedztwo dzikiej natury i gwarancja spokoju oraz braku najbliższego sąsiedztwa. Czy jednak grunty położone w pobliżu zbiorników wodnych rzeczywiście nadają się pod inwestycję mieszkaniową?
Zakup działki budowlanej nie jest wbrew pozorom łatwą sprawą. Najpierw musimy określić swoje preferencje, na przykład wielkość i kształt gruntu. Następnie musimy wyszukać oferty dostępne na rynku, które odpowiadałyby naszym preferencjom. Niezwykle ważne jest również ustalenie maksymalnego budżetu.
Zakup gruntu wiąże się z dużymi emocjami. Czasami zamiast przyziemnie trzymać się założonych celów, popuszczamy wodze fantazji. Możemy wówczas wymarzyć sobie swój przyszły, wspaniały dom na idealnej działce… blisko stawu lub jeziora. Romantyczne zachody słońca, spokojne poranki. Czy aby na pewno możemy dać porwać się tej idyllicznej wizji?
O ile czasami działka blisko zbiornika wodnego może okazać się strzałem w dziesiątkę i spełnieniem naszych marzeń, o tyle często jest wprost przeciwnie.
Zakup działki zlokalizowanej blisko wody wiąże się przede wszystkim z koniecznością wykonania dodatkowych badań geotechnicznych. Jak wiadomo, dla kupującego będą to dodatkowe wydatki. Dzięki takim badaniom kupujący uzyska informację, czy na gruncie tym można wybudować dom blisko linii wody. Należy jednak pamiętać o tym, aby pozostawić swobodny dostęp di zbiornika wodnego, w sytuacji kiedy stanowi on własność państwa.
Jeśli nie możemy znaleźć oferty działki na sprzedaż zlokalizowanej blisko stawu, warto rozejrzeć się za gruntami zlokalizowanymi na przykład blisko rozlewisk i tzw. „dzikich oczek”. Przy tego rodzaju gruntach należy jednak zachować szczególną ostrożność, ponieważ nie na każdym gruncie będziemy mieli możliwość wzniesienia budynku blisko linii brzegowej wody. Po wykonaniu niezbędnych badań może się bowiem okazać, że na działce występują grunty organiczne, jak torfy. To fatalna wiadomość z punktu widzenia nowego właściciela działki, ponieważ grunt taki nie nadaje się pod budowę budynków. Często konieczne jest również wykonanie zabezpieczeń hydroizolacyjnych, a więc zakup działki zlokalizowanej w sąsiedztwie rozlewisk może okazać się fatalny w skutkach.
Poza wspomnianych powyżej problemów z gruntem, problematyczne może okazać się również samo oczko wodne czy jeziorko. Kupującym marzy się bowiem zazwyczaj spokojna, niezmącona woda. Tymczasem pamiętajmy, że woda przyciąga dzikie zwierzęta, które nie tyle będą stanowić potencjalne niebezpieczeństwo, co raczej mogą przeszkadzać swoją hałaśliwą obecnością w nocy (na przykład ropuchy). Woda przyciąga również komary, dla których podmokłe tereny są wprost idealne do rozmnażania się.
Po zakupie takiej działki może się ponadto okazać, że w jej pobliżu znajduje się rów melioracyjny. Jego obecność powinna sugerować, że pobliskie tereny są podmokłe.
Oczywiście powyższe nie oznacza, że zakup działki znajdującej się blisko wody to zły pomysł. Należy być jednak w pełni świadomym, jakie korzyści oraz problemy niesie ze sobą taki wybór. Ponadto należy nastawić się na ewentualne dodatkowe, nieprzewidziane koszty.
Jeśli znajdziemy idealną dla nas działkę, przed jej zakupem warto zwiedzić okolicę. Doskonałym rozwiązaniem jest przeprowadzenie krótkiego wywiadu wśród sąsiadów i podpytanie, czy tereny są podmokłe, zalewowe itp. Zorientujmy się również, czy na wybranej działce będziemy mogli postawić podpiwniczony dom, ponieważ w niektórych przypadkach taka możliwość będzie wykluczona ze względu na poziom wód gruntowych. Ponadto na zakup działki najlepiej udać się na wiosnę, ponieważ to właśnie o tej porze roku poziom wód gruntowych jest najwyższy, będzi czemu uzyskamy najbardziej klarowny obraz gruntu.
Magdalena Paluch
Dział Analiz WGN
